Pomoc dla Lenki

Coś całkowicie z innej beczki …

Wczoraj podjechałem na zakupy do pewnego dyskontu i pod wejściem do sklepu zaczepił mnie jakiś bezdomny jakich pełno pod marketami czy sklepami. Przyznam szczerze, irytują mnie namolne żebry o 50gr na chleb czy historie, że zbiera na bilet by wrócić do domu a po wyjściu z zakupami widzę takiego kolesia z winkiem tudzież innym napojem wyskokowym . Pewnie sami dość…