W ramach testów postanowiłem trochę pokatować nową przeglądarkę ze stajni Redmond. Tak więc na warsztat wziąłem IE9 Beta. Trudno znaleźć jakikolwiek portal czy vortal który nie umieszcza obszernej recenzji najnowszego Explorera. Opinie są tak skrajne, że jedynym słusznym rozwiązaniem jest sprawdzić samemu.
I tu zaczynają się schody …
Nie mogę znaleźć IE9 w języku polskim pod Vistę 64-bit . Po prostu nie ma …
No nic, może warto spróbować z wersją pod Vistę 32-bit ??
Pudło, nie działa … A może spróbujemy inaczej 🙂 Skoro Vista niemal Se7en to może wersja pod „siódemkę” 64-bit zadziała ??
Też pudło 🙂 Podaje co prawda jakiś link lecz niestety wypluwa błąd …
Reasumując
Jest wersja pod Vistę 64-bit, tyle że w języku Szekspira … A jako że pochodzę z pokolenia co w szkole uczyło się języka „tego drugiego” mocarstwa, wolę jakoś rodzime i spolszczone produkty. 🙂
Dam sobie radę z angielską wersję Explorera ale jakiś niesmak pozostaje. Rozumiem pominięcie XP, w końcu czas mu pozwolić odejść do lamusa ale żeby zapomnieć o Viście ??
Ja zawsze uważałem i nadal uważam Vistę za bardzo dobry system, tym bardziej, że korzystam z 64 bitowej edycji.
Ale powiedzcie mi, kto zapomniał o 64 bitowej wersji IE9 pod Vistę !!
Jak MS pragnie odbudować dobre imię IE9 skoro zdarzają im się takie kiksy 😛